| 9
| A
| B
| C
| D
| E
| F
| G
| H
| I
| J
| K
| L
| M
| N
| O
| P
| Q
| R
| S
| T
| U
| V
| W
| X
| Y
| Z
INDEX
No i mamy przedstawicieli naszych południowych sąsiadów lubujących się w piwie i knedliczkach. Powiem tak - metal core na samym początku robił na mnie dobre wrażenie, bo było to coś nowego. Łączenie mocnych, rwanych gitar, intensywna perkusja i śpiewny wokal. Niestety coraz więcej kapel, próbujących swoich sił w tym nurcie, sprawiło, że stał się on nudny, przewidywalny i po prostu niestrawny. Pozostało kilka kapel, które mają pomysł na granie tego materiału. Niestety AREA CORE jako przedstawiciel metalcore / post-hardcore nie robi dobrego wrażenia. Po pierwsze - muzyka jest pozbawiona jakiegoś pomysłu, mamy tutaj zagrywki adekwatne do tego gatunku, jednak ich odegranie, łączenie pomysłów sprawia, że materiał ten pozostaje niespójny. Śpiewny wokal połączony z krzykliwym oraz melodeklamacją, do tego dochodzą nam gitary z rwącymi riffami i w tle tłucząca sekcja rytmiczna. Niestety mam wrażenie, że materiał ten jest taki płaski, pozbawiony mocy i dobrego brzmienia. W utworach muzycy próbują przemycić różne pomysły: melodeklamację i klimat w tytułowym, wykorzystanie elektroniki, plus dziwną, mówioną manierę wokalisty (rapowanie?). W "Die My Way" mamy wolniejszy wstęp, który przeistacza nam się w śpiewny, przeplatany z growlującym wokalem. Muzycy mają swój jakiś tam pomysł na muzykę, niestety nie przemawiają do mnie tego typu muzyką i niestety nie jestem w stanie zrozumieć o co w tym chodzi. Życzę im jak najlepiej, ale muszą zdecydować się na coś - melodyjność i lekko popowe brzmienie czy też metalowe granie. Powodzenia!
ocena: 5/ 10
autor: Peter